Miasta Apulii i Matera, część 4


OSTUNI

Nazywane "Białym miastem" Ostuni na pierwszy rzut oka może skojarzyć się z niektórymi greckimi wyspami. Białe domki, kolorowe okna, jeszcze bardziej kolorowa roślinność wzbudzają zachwyt u niejednego turysty. O tym jak dojechać do Ostuni pisałam już w części drugiej. 



Dlaczego zdecydowałyśmy się przyjechać właśnie tutaj? Szukając w Internecie najciekawszych miejsc w Apulii, często natkniecie się właśnie na Ostuni. Obok Polignano a Mare zajmuje wysokie miejsca w rankingach najciekawszych miast regionu. Chciałyśmy przekonać się, czy faktycznie jest się czym zachwycać :). 

W naszej ogólnej ocenie, jak najbardziej polecamy spędzić w Ostuni chociaż kilka godzin. W lipcu, kiedy słońce pali jak szalone wszystko prezentuje się naprawdę pięknie. Można zwątpić, czy na pewno jesteśmy we Włoszech? Już w średniowieczu mieszkańcy zaczęli bielić ściany budynków, aby rozjaśnić tworzące labirynt uliczki. Nie wiem jak Wy, ale ja nie przywykłam do tak śnieżnobiałych miasteczek w Italii ;). 


Najciekawsza część miasta

Parę zdań wyżej napisałam, że w Ostuni polecam spędzić chociaż kilka godzin. Zwiedzanie tej najciekawszej części nie powinno zająć Wam dużo czasu. Miasto nie jest małe, ale głównie Centro Storico (Historyczne Centrum) robi największe wrażenie. Dla ułatwienia zaznaczyłam je na mapce powyżej. 


Co warto zobaczyć w Ostuni?

Wspomniane wyżej Centro Storico najlepiej oddaje charakter całego miasta, a jego sercem jest Piazza della Liberta. Warto zwrócić uwagę na znajdującą się tutaj Kolumnę św. Oronzo, który jest zarówno patronem Lecce, jak i Ostuni. Kolejną ciekawą rzeczą, a raczej budynkiem jest Palazzo Municipale, czyli dawny klasztor pełniący obecnie funkcję ratusza miejskiego. Co dalej? Idziemy przed siebie i zwiedzamy Historyczne Centrum. Uliczki! Uliczki! Uliczki! W nich znajdziecie wszystko: restauracje, bary, sklepy z upominkami (zwłaszcza wyroby ceramiczne), stoiska z wysokogatunkową oliwą z oliwek i piękną roślinność. Jeżeli chodzi o oliwę kupujcie taką, która ma na opakowaniu oznaczenie DOP - "L'Olio DOP Collina di Brindisi". Wskazuje to na jej regionalne pochodzenie, czyli wyśmienitą jakość. Polecam także przejść się via Cattedrale. To jedna z głównych turystycznych ulic.


Piazza della Liberta, a po lewej Kolumna św. Oronzo


Piazza della Liberta

Palazzo Municipale

Ok, wiem, że na zdjęciach powyżej nie widać białych budynków. Sama byłam zaskoczona, kiedy jeszcze przed wyjazdem oglądałam zdjęcia Ostuni i Piazza della Liberta była na nich śnieżnobiała... Teraz już wiem, że to efekt dobrych filtrów, których ja tutaj nie używam. Dzięki temu możecie zobaczyć "prawdziwe" kolory tego miasta :).





MONOPOLI



Kolejne miasteczko z kategorii "urocze miejsca Apulii" przez niektórych oceniane wyżej niż "perełka regionu" Polignano a Mare. O tym jak dojechać do Monopoli pisałam w części drugiej. Monopoli podobnie jak jego sąsiedzi zbudowane jest w większości z białego wapienia i marmuru. Czy jest ciekawsze od Polignano a Mare? Sami oceńcie, bo mnie osobiście oba zachwyciły tak samo.


Co warto zobaczyć w Monopoli?

Najciekawsza część miasta

Polecam Wam Centro Storico, czyli Historyczne Centrum, które zaznaczyłam na powyższej mapce. Jest to zdecydowanie najciekawsza część miasta. Odwiedźcie stary port Porto Monopoli, w którym cumują charakterystyczne niebieskie, wędkarskie łódki. Od tego miejsca trzymajcie się blisko brzegu i kierujcie w stronę Castello di Carlo V, czyli Zamku Karola V, który znajduje się ok. 200 metrów od portu. XVI-wieczna forteca została zbudowana podczas hiszpańskiej dominacji nad miastem. Obecnie organizowane są w nim wystawy, jednak niezwiązane bezpośrednio z zamkiem. Będąc przy fortecy polecam iść wzdłuż Lungomare Santa Mariagdzie przy okazji możecie zatrzymać się na obiad. Poza tym niespecjalnie jest tu co zwiedzać. Spacerowanie wzdłuż nadmorskiej promenady i wtapianie się w urocze uliczki jest atrakcją samą w sobie. Monopoli ma ten plus, że nie jest tak mocno turystyczne nawet w środku sezonu. Możemy na spokojnie pozwiedzać, robić zdjęcia i zakupy.


Porto Monopoli


Castello di Carlo V 


Castello di Carlo V i Lungomare Santa Maria


Castello di Carlo V i Lungomare Santa Maria

Plaże w Monopoli

Może to Was zdziwi, ale w Monopoli naliczyłam ich dwanaście. Jak? Przez Google Maps :). Największym plusem jest krystalicznie czysta woda. Większość plaż jest centymetrowa, ale na szczęście są też takie, które tym bardziej wybrednym powinny przypaść do gustu :). Zaznaczyłam na mapie trzy. Moim zdaniem są najładniejsze i nawet da się je nazwać "plażą" ;).

Najbliżej centrum znajduje się Spiaggia Cala Porta Vecchia, jedyna na której byłyśmy (ok. 1,4 km na pieszo od dworca kolejowego w Monopoli). Znalezienie miejsca o 10:00 graniczyło z cudem. Nie będę ukrywać, że nie wypoczywam na tego typu plażach, wręcz się męczę, ale moja mama i znajoma chyba były zadowolone ;). Wszystko zależy od tego, jak bardzo przeszkadza Wam tłum. Plusem jest bliskość: centrum, barów, restauracji, dlatego nie jest to najgorsze rozwiązanie, jeżeli nie macie czasu iść, jechać gdzieś dalej.



Druga piaszczysta plaża, na którą dojdziecie na pieszo (ok. 1,8 km od dworca kolejowego w Monopoli) nazywa się Spiaggia di Cala Porto Rosso. To chyba największa w mieście i z tego co mi wiadomo, bardzo dobrze przystosowana dla osób niepełnosprawnych pod względem samego zejścia na plażę. 




Duża, piaszczysta, prywatna plaża Spiaggia di Cala Paradiso położona jest ok. 2,5 km od dworca kolejowego w Monopoli. Prywatna nie oznacza, że płacimy za wstęp, ale możemy (za opłatą) wypożyczyć leżaki i parasole.





Więcej zdjęć z Monopoli...


2 komentarze

Obsługiwane przez usługę Blogger.